Rusza kampania „Podaruj dziecku swój język ojczysty”

fotolia.com - royalty free
Dwujęzyczność to zaleta. Wartość dana dziecku na starcie w życiu. A posługiwanie się językiem ojczystym ani trochę nie koliduje z płynnym mówieniem w języku kraju, do którego wyemigrowali rodzice dziecka.

Ulotki promujące kampanię. Źródło: APPLA
Osoby dwujęzyczne myślą bardziej kreatywnie, lepiej radzą sobie z myśleniem abstrakcyjnym, szybciej opanowują kolejne języki, są w stanie łatwiej się skupić. Dwujęzyczność to także atut na rynku pracy, zatem w wymiarze ekonomicznym. W ostatnich latach sporo czytamy również o zdrowotnych aspektach dwujęzyczności — wieloletnie przełączanie się pomiędzy językami opóźnia proces starzenia się mózgu, demencji i zachorowań na Alzheimera.
Dwujęzyczność = lepszy rozwój
Dr Anna Martowicz, językoznawca, nauczyciel i pomysłodawczyni kampanii twierdzi, że dzieci, które znają zarówno ojczysty język swoich rodziców, jak i kraju, do którego wyemigrowali, lepiej się rozwijają.
— Dwujęzyczność niesie ze sobą wielorakie korzyści. Badacze odkryli również, że mózg osób dwujęzycznych pracuje bardziej elastycznie, a nawet, że w porównaniu z osobami jednojęzycznymi wzrasta u nich gęstość masy szarej w płacie ciemieniowym — mówi.
Jednak jako matka mieszkająca i wychowująca swoje dzieci w Szkocji, najbardziej skupia się na innym aspekcie.
— Najważniejszy zdaje się jednak być aspekt emocjonalny. Rodzic nawiązuje z dzieckiem najgłębszy i najnaturalniejszy kontakt w języku, którym sam posługiwał się przez całe życie. To w naszym języku ojczystym najpełniej możemy wyrazić siebie, swój świat uczuć i wartości. Dlatego zachęcamy wszystkich rodziców — bez względu na to, skąd pochodzą, by w kontaktach z dzieckiem używali swojego języka ojczystego. Jest to również niezwykle istotne dla budowania poczucia własnej wartości u dziecka, które, wzrastając w poszanowaniu języka i kultury kraju pochodzenia rodziców, jak i języka i kultury kraju zamieszkania, akceptuje siebie, swoje korzenie i w zdrowy sposób buduje swoją tożsamość.

Moja Norwegia wspiera kampanię. Źródło: podarujdzieckujezyk.org
Inwestycja w dobro dziecka
Dając dziecku swój język ojczysty, otwieramy przed nim również możliwość pełnego kontaktu z dziadkami, rodziną i znajomymi w Polsce. Dwujęzyczne wychowanie to naprawdę bardzo dobry wybór, choć – jak każda inwestycja w dobro dziecka i rodziny — wymaga niejednokrotnie poświęceń.

Plakat promujący kampanię. Źródło: podarujdzieckujezyk.org
Kampania powstała przy wsparciu polskich placówek dyplomatycznych, Instytutu Języka Polskiego Polskiej Akademii Nauk, Polskiej Akademii Umiejętności, Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego oraz licznych organizacji polonijnych i centrów badań nad dwujęzycznością przy uniwersytetach w Cambridge, Ulsterze, Amsterdamie, Utrechcie, Nantes, Barcelonie, Wiedniu, Konstancji, Mediolanie, Trento i Tromsø.

Spotkanie pormujące kampanię. Źródło: APPLA
Na terenie Norwegii patronat nad kampanią objęły Ambasada RP w Oslo, Nordycka Unia Oświaty Polonijnej i Flere språk til fere przy Uniwersytecie w Tromso. Moja Norwegia także znalazła się w gronie wspierających naukę języka polskiego na obczyźnie.
Oprócz Norwegii, kampanię przeprowadzono także w innych 10 europejskich krajach: Austrii, Belgii, Holandii, Francji, Hiszpanii, Irlandii, Niemczech, Szwecji, Wielkiej Brytanii i Włoszech.

To może Cię zainteresować